Już nie wytrzymuje. Kolejne krzyki, kolejne groźby. Chciałaby uciec z tego koszmaru, lecz nie wie jak. Kiedy weszła do pokoju znów zobaczyła jak jej "ojciec" krzyczy na jej ukochaną mamę. Tym razem postanowiła zareagować. Podeszłą do niego i odciągnęła go od niej. Zwróciła twarz w jego stronę i krzyknęła.
- Zostaw ją bydlaku! Nie dość krzywdy jej już zrobiłeś?! Nienawidzę cię za ...- nie dokończyła bo dostała mocny cios w twarz, który ją automatycznie przewrócił. Jej mama pomogła jej wstać.
Tym razem po dłuższym czasie kłótni, która trwała prawie cztery godziny, przyjechał radiowóz policyjny. Ona i jej mama w tym czasie były na podwórku. Ukrywały się. Młoda dziewczyna w między czasie opatrzyła rany mamy. Nie były one jakieś bardzo poważne, ale sączyła się z nich krew. Sama miała rozciętą wargę po dwukrotnym uderzeniu. Lecz się tym nie przejmowała. Najważniejsza była dla niej jej własna mama.
Policja zabrała go. Odetchnęły z ulgą. Kiedy policjanci spisali zeznania ruszyli z nim na komisariat.
Po kilku dniach przyszło pismo z Sądu. Założyli sprawę. Kilka miesięcy później wygrali ją. Ich kat poszedł do więzienia na długi, długi czas. "Już nie wróci "- pomyślała Gabriela.
Na razie niewiele można powiedzieć, ale jest całkiem nieźle jak na początek ;) Czekam na więcej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Obawiam się jednak, że słodki czas bez ojca szybko minie, no ale ie będę wywoływać wilka z lasu. Czekam na pierwszy odcinek.
OdpowiedzUsuńOo ;). Ciekawie sie zaczyna :).
OdpowiedzUsuńświetny bloog kochana
OdpowiedzUsuń